Relacja między Józefem i Maryją

  Józef nie jest ojcem Jezusa. Św. Hieronim przedstawia Józefa, męża Maryi, ukazując jego relację zarówno do Niej, jak i do Jezusa: „«Gdy Matka Jego Maryja została poślubiona [Józefowi]». Dlaczego począł się nie z prostej, zwykłej dziewicy, ale z poślubionej? Po pierwsze, aby poprzez ród Józefa ukazać też pochodzenie Maryi. Po drugie, by nie została ukamienowana przez Żydów jako nierządnica. Po trzecie, aby miała pociechę uciekając do Egiptu. Męczennik Ignacy podaje także czwarty powód poczęcia z poślubionej: otóż aby – jak mówi – Jego narodziny były ukryte przed diabłem, ponieważ nie sądził, że urodził się z dziewicy, ale z małżonki. Hieronim stwierdza zatem fakt poślubienia Maryi przez Józefa, to zaś wydarzenie ma konkretne znaczenie: zaślubiny pomagały Maryi uniknąć ukamienowania, którym karano w Prawie nierządnice; ślub sprawiał, że Maryja nie pozostanie sama w czasie ucieczki na emigrację do obcego kraju, do Egiptu. Hieronim idąc za św. Ignacym Antiocheńskim, przypomina jeszcze inny powód ślubu Maryi z Józefem, a mianowicie, że narodzenie Jezusa z małżonki miało ukryć przed diabłem Jego Bóstwo. Diabeł, zdaniem Hieronima, niczego nie podejrzewał w narodzeniu Jezusa z Maryi, małżonki Józefa. Mógłby natomiast mieć powód do podejrzeń, gdyby wiedział, że Jezus urodził się z dziewicy. Hieronim przedstawiając osobę Józefa, jako człowieka o wysokich walorach moralnych, broni pośrednio dziewictwa Maryi: „«Józef zaś, jej mąż, który był człowiekiem sprawiedliwym i nie chciał jej narazić na zniesławienie, zamierzał oddalić ją potajemnie». Jeśli ktoś łączy się z nierządnicą, «staje się z nią jednym ciałem» (1Kor 6, 16). A w Prawie jest przepisane, że nie tylko sami oskarżeni są winni grzechu, ale także ten, kto świadom jest [zbrodni popełnionych przez kogoś innego]. W jaki sposób Józef został nazwany sprawiedliwym, skoro zataił zbrodnię swojej Małżonki? Ale to jest świadectwem [ku obronie] Maryi, że Józef, znając jej czystość i zdumiewając się nad tym, co się wydarzyło, ukrywa milczeniem tę, której tajemnicy nie znał. Nasz Komentator, chcąc wykazać sprawiedliwość Józefa, powołuje się na słowa Pisma Świętego. Prawo Starego Testamentu mówi, że połączenie się z nierządnicą sprawia bycie z nią jednym ciałem. Józef rozumuje poprawnie, zna bowiem Prawo, według którego złączenie się z kimś, kto popełnił grzech, jest wzięciem odpowiedzialności za ten grzech na samego siebie. Józef, zdaniem Hieronima, daje świadectwo, że Maryja jest czysta i niewinna, a także udowadnia swoją czystość względem Niej. Józef jest przekonany, że uczestniczy w jakiejś nieznanej tajemnicy, wobec której przyjmuje postawę milczenia. Egzegeta nasz zwraca też uwagę na sam zapis Ewangelii według św. Mateusza, który wyraźnie określa relację Józefa do Jezusa, nie słowem syn, lecz dziecię – co oznaczałoby jego naturalne ojcostwo, i jednocześnie relację do Maryi, jako opiekuna, a nie męża: „«Tak zaś było z narodzeniem Chrystusa». Uważny czytelnik mógłby zapytać: skoro Józef nie jest ojcem Zbawiciela, to jaki związek z Panem ma rodowód doprowadzony do Józefa?. Hieronim zatem wykazuje na podstawie rodowodu Jezusa fakt, że Józef nie był Jego ojcem.Wiadomo, że z ojcostwem naturalnym wiąże się intymne współżycie z małżonką. Hieronim wyklucza taką możliwość i przestrzega swoich czytelników, aby nie ulegali takiemu myśleniu: „«Zrodził Józefa, męża Maryi». Niech na dźwięk słowa ‘męża’ nie wkrada się do twego serca podejrzenie pożycia małżeńskiego, ale pamiętaj o stylu Pisma, które zwykło narzeczone nazywać żonami”. Nasz Egzegeta poucza o stylu Pisma Świętego, które żonami nazywa także narzeczone, tutaj zaś wyraża swoje przekonanie o tym, iż nie do pomyślenia było współżycie przed ślubem z narzeczoną. Hieronim przedstawia jeszcze inny argument, dowodzący czystości intymnej pomiędzy Józefem i Maryją: „«Józef zaś, powstawszy ze snu, uczynił tak, jak mu polecił anioł Pański: przyjął swoją Małżonkę, lecz nie zbliżał się do niej, aż porodziła swojego pierworodnego Syna». W oparciu o to miejsce niektórzy przewrotnie podejrzewają, że Maryja miała też innych synów. Powiadają oni, że nie mówi się przecież o kimś ‘pierworodny’, jeśli nie posiadałby braci. Tymczasem dostrzec tu można zwyczaj Boskich Pism, że pierworodnym nie tego zwą, po którym następują bracia, lecz tego, który po prostu urodził się pierwszy. Czytaj wspomnianą wyżej książkę przeciw Helwidiuszowi”. Hieronim wyjaśniając trudne miejsce tego zapisu ewangelicznego, dotyczącego ewentualnego współżycia Maryi z Józefem, dowodzi, że Pismo Święte słowo pierworodny nie odnosi do tego, kto ma innych braci, ale do tego, kto urodził się pierwszy; tę kwestię szerzej omawia w swoim dziele Adversus Helvidium. Kolejnym argumentem przybliżającym relację między Józefem i Maryją jest wskazanie na Osobę zapoczątkowującą życie w łonie Maryi: „«Zanim zamieszkali razem, znalazła się brzemienną za sprawą Du cha Świętego». Nie przez kogo innego została znaleziona, jak przez Józefa, który przez swobodę prawie małżeńską znał niemal wszystko u swej przyszłej Małżonki. Co zaś się tyczy słów: «Zanim zamieszkali razem», nie wynika z tego, że później zamieszkali, lecz Pismo wskazuje jedynie na to, co się nie stało”31. Sprawcą życia w łonie Maryi jest Duch Święty, nie zaś Józef. Ten znał swoją przyszłą małżonkę, jak zauważa Hieronim, prawie tak, jak mąż żonę. „Prawie”, to znaczy, nie do końca, co wyklucza między innymi współżycie małżeńskie, w którym małżonkowie nie mają przed sobą żadnych tajemnic. Dla Hieronima wyrażenie „Zanim zamieszkali razem” nie dowodzi, że później zamieszkali. On uważa, że Pismo Święte wskazuje na fakt, który już miał miejsce, to znaczy, poczęcie dziecka w łonie nastąpiło przed zawarciem małżeństwa i zamieszkaniem razem z Józefem, a to jest wystarczającym dowodem na to, że Józef nie był naturalnym ojcem Jezusa. Hieronim zachęca czytelnika do uważnej lektury Pisma Świętego: „«I zasmucił się król». Jest zwyczajem Pism, aby powszechną opinię tak autor przedstawił, jak w owym czasie wszyscy wierzyli. Tak jak Józef przez samą także Maryję jest zwany ojcem Jezusa (por. Łk 2, 48), tak i teraz jest o Herodzie powiedziane: «zasmucił się», ponieważ tak sądzili współbiesiadnicy. Jako pełen kunsztu zabójca ukrywa swój zamysł i przybiera smutek na twarzy, w sercu mając wesele. Komentator nasz uzasadnia, że nazwanie Józefa ojcem Jezusa jest tylko ukazaniem powszechnego wówczas o tym mniemania, a nie stwierdzeniem stanu faktycznego. Ukazuje to na przykładzie Heroda, o którym współbiesiadnicy sądzili, że się smucił, gdy tymczasem, tak naprawdę w sercu miał wielką radość. Egzegeta ze Strydonu wyjaśnia również znaczenie imienia Jezus, które oznacza ‘Zbawiciel’ i zaznacza, że imię to ma Mu nadać Józef: „«I nazwiesz Go imieniem Jezus, On bowiem zbawi swój lud». Jezus po hebrajsku znaczy ‘Zbawiciel’. Zaznaczył więc ewangelista etymologię Jego imienia, mówiąc: «Nazwiesz Go imieniem» Zbawiciel, bo On «zbawi swój lud». Uważa też, że potwierdzeniem sprawiedliwości Józefa, przejawiającej się w jego milczeniu, jest interwencja anioła podczas jego snu: „Z życzliwością właściwą osobie łagodnej anioł przemawia do niego we śnie, aby potwierdzić jego sprawiedliwość przejawiającą się w milczeniu. Anioł interweniuje, aby pobudzić Józefa do obrony Dziecięcia: „«Oto anioł Pański ukazał się we śnie Józefowi, mówiąc: Wstań, weź dziecię i Jego Matkę i uchodź do Egiptu». Kiedy wziął Dziecię i Jego Matkę, aby udać się do Egiptu? W nocy bierze i w ciemnościach. Gdy zaś wraca do Judei, w Ewangelii nie wspomina się już o ciemnościach i nocy. Hieronim podkreśla, że ucieczka Józefa z Maryją i Jezusem odbyła się w nocy, pod osłoną ciemności. Gdy natomiast wracają do Judei, nie ma już mowy ani o ciemnościach, ani o nocy. Komentator nasz zwraca też uwagę na magów, do których we śnie przemawia Pan: „«A otrzymawszy we śnie odpowiedź, aby nie wracali do Heroda, inną drogą udali się do swojej ojczyzny». Ofiarowali Panu dary, a teraz dostają odpowiedź. Odpowiedź zaś, (co po grecku mówi się crhmatisqšntej), jest im udzielona nie przez anioła, lecz przez samego Pana, aby ukazać przywilej Józefa [wynikły z jego] zasług. Wracają zaś inną drogą, albowiem nie wolno im było włączać się do grona niewiernych Żydów. Magowie również otrzymują nadprzyrodzoną interwencję we śnie. Po ofiarowaniu darów Panu otrzymują odpowiedź. Hieronim podkreśla, że magowie odpowiedź otrzymują nie od anioła, ale bezpośrednio od samego Pana. Dzieje się tak, jego zdaniem, ze względu na przywilej Józefa, wynikły z jego zasług. O jaki przywilej i zasługi chodzi? – tego niestety nie wyjaśnia. 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga! Komentarz nie związany z tematem lub obraźliwy, zostanie usunięty.