Ewangelia według Św. Mateusza rozdział 13

Zaczyna się nauczanie w przypowieściach. Jest to rozdział obfitujący w przypowieści. Jedna piękniejsza od drugiej. Wszystkie starają się ukazać, czym jest królestwo niebieskie. Wszystkie starają się pokazać choćby odrobinę z wielkości i głębi Bożej miłości, którą Jezus przyszedł objawić. Zatem tym razem postaramy się wejść w to doświadczenie i je przeżyć. Jest tu jedna piękna przypowieść o chwaście, którą moglibyśmy nazwać przypowieścią o dobrym nasieniu, ponieważ w jej centrum nie jest chwast, ale dobre nasienie, ziarno, które Bóg zasiewa w naszych sercach. Przejdźmy do wersetu 24. Zobaczmy coś, co w tej przypowieści jest ważne dla nas. Jezus zaczyna w ten sposób: „Królestwo niebieskie podobne jest do człowieka, który posiał dobre nasienie na swojej roli". Kto zasiał? Pewien człowiek, który sieje dobre nasienie. Kto może posiać dobre nasienie? Bóg! Bóg jest dobry. On jest właścicielem tego pola. Zatem nie ma innego właściciela, który chciałby zasiać na swoim polu złe nasienie. Wszyscy chcą siać na swoim polu dobre nasienie. Również Bóg sieje na swoim polu. Sieje w człowieku, który jest Jego polem, dobre nasienie, a nie złe. On wie, że Jego nasienie wyda owoc. Ale kiedy wszyscy spali, przyszedł wróg i nasiał chwasty. Wszystko wyrosło i zakwitło, słudzy widzą, że oprócz pszenicy jest również i chwast. Idą więc do właściciela pola i mówią mu: „Skąd wziął się ten chwast? Co się dzieje?... czy nie posialiśmy dobrego nasienia na swojej roli?". Ci słudzy zaczynają wątpić w swojego gospodarza. Mówią: „Jakie nasienie zasiałeś? Czy nie było ono dobre?". Często postępujemy w ten sposób wobec Boga. Oskarżamy Go o to, co nie udaje się w naszym życiu. Mówimy Mu: „To nieprawda, że mnie kochasz. To nieprawda, że zasiałeś dobre nasienie w moim sercu. Jest tam chwast. Ale gospodarz odpowiada: „Uczynił to nieprzyjaciel”. Dlaczego nieprzyjaciel mógł to uczynić? Dlatego, że wszyscy spali. I wiesz, dlaczego często w naszym życiu jest zło? Dlatego, że pozwalamy, aby wróg nasiał złe nasienie. Wina nie jest po stronie Boga, ale po naszej stronie. My jesteśmy winni, ponieważ śpimy. Często cierpimy, ponieważ jesteśmy winni, ponieważ nie czuwaliśmy nad naszym sercem. Nie możemy oskarżać Boga. Nie możemy Go oskarżać. To my zasnęliśmy. Co więc chcą uczynić słudzy? Chcą iść od razu i zabrać chwast. Ale gospodarz mówi: "Nie". „Nie. Chcę poczekać. Wierzę w to dobre nasienie, które zasiałem. Potrafię być cierpliwy i dlatego będę mógł na końcu zebrać dobre ziarno, nie tracąc niczego”. Gospodarz mówił: „Jeśli pójdziesz zebrać pszenicę i chwast teraz, to zniszczysz wszystko. Nie możesz obecnie wyrwać chwastów, ponieważ mógłbyś też wyrwać pszenicę. Pozwólcie obojgu rosnąć, a na końcu dokonamy rozdzielenia”. To nauczanie jest bardzo ważne dla nas. Pierwsza rzecz: nie oskarżać Boga. Ucz braci, aby nie oskarżali 25 Boga z przyczyny zła, które jest na świecie lub w tobie. Jeśli jest zło, to dlatego, że spaliśmy. Jeśli jest zło, to dlatego, że pozwalamy, aby nieprzyjaciel przyszedł. Zatem my jesteśmy winni, a nie Bóg. Bóg daje nam rozwiązanie. Rozwiązanie jest następujące: Ufam w dobre nasienie, które posiałem i jestem zdolny do czekania, aż pszenica dojrzeje. Jeśli jest chwast w naszym życiu, to wiedz, że jest również dobre nasienie. Bóg zbiera to dobre ziarno. Bóg wykorzysta chwast, aby przygotować dobre nasienie. Więc nie zniechęcaj się, jeśli w swoim życiu widzisz zło. Nie zniechęcaj się, jeśli widzisz zło w środowisku, w którym żyjesz. Bóg posłuży się chwastem, aby twoje ziarno mogło być przygotowane. Ufaj Bogu. Ufaj Panu. Ucz braci, aby ufali Panu, aby ufali Jego cierpliwości. On umie dobrze prowadzić wszystko. Zatem bracie, odwagi. W tym tygodniu nie rób nic innego, tylko dziękuj Panu za dobre nasienie, które jest w tobie. I choć może teraz jeszcze go nie widzisz, to nie martw się. We właściwym czasie dojrzeje. Ufaj Panu. On jest gospodarzem, właścicielem twojego pola, którym jesteś ty sam. AMEN

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga! Komentarz nie związany z tematem lub obraźliwy, zostanie usunięty.