Wcielenie – Maryja Matką Jezusa.

   Hieronim wykazuje, że przyjście Zbawiciela zapowiedziane było już w Starym Testamencie: „«A stało się to wszystko, aby się wypełniło słowo wypowiedziane przez Pana za pośrednictwem proroka: Oto Panna będzie miała w łonie i po rodzi». Zamiast zapisanego przez ewangelistę Mateusza: będzie miała w łonie, u proroka czytamy ‘przyjmie do łona’ (por. Iz 7, 14). Ale prorok zapowiada przyszłość i wskazuje na to, co nastąpi, pisze zatem ‘przyjmie’; ewangelista zaś, skoro już nie o przyszłości, a o czasie minionym opowiada, zamienił ‘przyjmie’ na ‘będzie miała’. Kto bowiem ‘ma’, nie zamierza już ‘przyjmować’. Coś takie go czytamy również w Psalmach: «Wstąpiwszy na wyżynę, wziął jeńców do niewoli, przyjął dary w ludziach» (Ps 67 [68], 19). Przytaczając to świadectwo, Apostoł (por. Ef 4, 8) nie powiedział ‘przyjął’, ale ‘rozdał’, ponieważ tam wskazano na przyszłość, że zamierza przyjąć, tu zaś jest mowa o Tym, który już dał to, co otrzymał. Różnica tekstów Starego i Nowego Testamentu polega na tym, że Stary Testament zapowiadał przyjście, dlatego użyty czas na określenie tegoż jest czasem przyszłym, natomiast w Nowym użyty jest czas przeszły, ponieważ mówi on o przeszłości i zamienia czasownik ‘przyjmie’ na ‘będzie miała’, co oznacza, że już ‘ma’. Na udowodnienie tego Egzegeta posługuje się tekstami Psalmu 67 [68], 19 i Listu do Efezjan 4, 8. Nieco dalej zaś zauważa: „«Zaprawdę powiadam wam: Pomiędzy narodzonymi z niewiasty nie powstał większy od Jana Chrzciciela». Pomiędzy narodzonymi – powiada – z niewiasty. Wyniesiony jest zatem ponad tych ludzi, którzy zostali zrodzeni z niewiast i ze współżycia z mężem, nie zaś ponad Tego, który narodził się z Dziewicy i Ducha Świętego. Chociaż w tym, co powiedział: «Pomiędzy na rodzonymi z niewiasty nie powstał większy od Jana Chrzciciela», nie wyróżnił Jana ponad pozostałych proroków, patriarchów i wszystkich ludzi, lecz właśnie pozostałych zrównał z Janem. Nie wynika bowiem zaraz, że jeżeli inni nie są więksi od niego, to on jest większy od innych, lecz że podobny jest do innych świętych”38. Na tle narodzenia Jana Chrzciciela Egzegeta nasz ukazuje narodziny Jezusa Chrystusa z Dziewicy i Ducha Świętego, potwierdzając tym samym Jego Boskie i ludzkie pochodzenie w fakcie Wcielenia. Św. Hieronim piszący Komentarz do Ewangelii według św. Mateusza ma na uwadze przede wszystkim tych, którzy negują Wcielenie Jezusa Chrystusa: „«A widząc Go kroczącego po morzu, zlękli się, mówiąc: To zjawa». Jeśli według Marcjona i Manicheusza Pan nasz nie narodził się z Dziewicy, lecz był postrzegany jako zjawa, dlaczego teraz apostołowie boją się, czy nie widzą zjawy?. Komentator nasz zbija argumenty Marcjona i Manicheusza, używając ich broni. Stwierdza, że gdyby apostołowie nie wiedzieli, iż Jezus narodził się z Maryi, nie baliby się Jezusa jako zjawy kroczącej po jeziorze Tyberiadzkim. Jezus zatem nie jest jakąś fatamorganą, czy urojeniami niezrównoważonego umysłu, lecz istotą z krwi i ciała, realnym człowiekiem. Strydończyk, jako uważny badacz tekstu natchnionego, napomina także Żydów: „«Biada wam, uczeni w Piśmie i faryzeusze obłudnicy, bo zamykacie królestwo niebieskie przed ludźmi, sami nie wchodzicie, a wchodzącym nie pozwalacie wejść». Mają uczeni w Piśmie i faryzeusze znajomość Prawa i Proroków, wiedzą, że Chrystus jest Synem Bożym, dobrze wiedzą, że narodził się z Dziewicy, lecz kiedy domagają się zysku od podległego sobie ludu, wtedy ani sami nie wchodzą do królestwa niebieskiego, ani nie pozwalają wejść tym, którzy mogli wejść. To jest to, o co oskarża u proroka Ozeasza: «Zataili kapłani drogę, zamordowali mieszkańców Sychem» (Oz 6, 9 LXX), i znowu: «Kapłani nie powiedzie li, gdzie jest Pan» (Jr 2, 8). Zresztą przecież każdy nauczyciel, który gorszy swych uczniów złymi uczynkami, zamyka przed nimi królestwo niebieskie. Egzegeta jasno wskazuje na fakt, że zarówno uczeni w Piśmie, jak i faryzeusze, wiedzieli o narodzinach Chrystusa z Dziewicy, zarzuca im jednak utrudnianie innym wejścia do królestwa niebieskiego.Hieronim mówiąc o Wcieleniu i narodzeniu Jezusa zwraca uwagę jeszcze na dwa fakty. Pierwszym jest określenie miejsca przyjścia na świat Jezusa: „«A oni rzekli do niego: W Betlejem Judejskim». Błąd kopistów; sądzę bowiem, że pierwotnie ewangelista wydał tak, jak czytamy w [tekście] hebrajskim – ‘judzkim’, nie ‘judejskim’. Czy jest gdzieś bowiem jakieś Betlejem pośród innych narodów, by dla rozróżnienia dopisywać ‘judejskim’? ‘Judzkim’ zaś trzeba napisać, bo jest jeszcze inne Betlejem w Galilei. Czytaj Księgę Jozuego syna Nuna (por. Joz 19, 15). Zresztą, jeśli weźmiemy Księgę Micheasza, też tam znajdujemy takie świadectwo: «A ty Betlejem, ziemio Judy» (Mi 5, 1). Komentator przy określeniu miejsca narodzenia Jezusa, wykazuje błąd kopistów udowadniając, że sformułowanie „Betlejem Judejskie” jest błędne. Prawidłowym natomiast jest „Betlejem Judzkie”. Drugim zauważonym faktem jest dziwne zjawisko astronomiczne: „«Ujrzeliśmy bowiem Jego gwiazdę na Wschodzie». Na zawstydzenie Żydów, aby o narodzeniu Chrystusa dowiedzieli się od pogan, ukazuje się gwiazda na Wschodzie, o której pojawieniu się wiedzieli z przepowiedni Balaama (którego byli jakby następcami). Czytaj Księgę Liczb (por. Lb 24, 17). Prowadzeni są zaś magowie przez gwiazdę do Judei, aby kapłani pytani przez magów, gdzie się narodził Chrystus, nie mogli mieć wytłumaczenia dla swej niewiedzy o Jego przyjściu. Egzegeta zwraca tu uwagę na zjawisko towarzyszące narodzeniu Jezusa, którym była gwiazda na Wschodzie. Twierdzi, że Żydzi pytani przez magów o miejsce narodzenia Jezusa, zmuszeni byli niejako o tym fakcie się dowiedzieć. Dodaje również, że było to powodem wstydu dla Żydów, aby dowiadywać się o takiej nowinie od pogan, z przepowiedni Balaama. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga! Komentarz nie związany z tematem lub obraźliwy, zostanie usunięty.