piątek, 22 lutego 2019

Werset spotkania Mt 6,19-24

19 Nie gromadźcie sobie skarbów na ziemi, gdzie mól i rdza niszczą i gdzie złodzieje włamują się, i kradną. 20 Gromadźcie sobie skarby w niebie, gdzie ani mól, ani rdza nie niszczą i gdzie złodzieje nie włamują się, i nie kradną. 21 Bo gdzie jest twój skarb, tam będzie i serce twoje. 
22 Światłem ciała jest oko. Jeśli więc twoje oko jest zdrowe, całe twoje ciało będzie w świetle. 23 Lecz jeśli twoje oko jest chore, całe twoje ciało będzie w ciemności. Jeśli więc światło, które jest w tobie, jest ciemnością, jakże wielka to ciemność! 
24 Nikt nie może dwom panom służyć. Bo albo jednego będzie nienawidził, a drugiego będzie miłował; albo z jednym będzie trzymał, a drugim wzgardzi. Nie możecie służyć Bogu i Mamonie. 

Komentarz św. Hieronima >>>

Rozważanie do Ewangelii: 


 Jezus domaga się od swoich uczniów uznania prawdy o rzeczywistej wartości i przeznaczeniu dóbr materialnych. Wszelkie dobra ziemskie, tak cenione i strzeżone przez ludzi, zagrożone są działaniem moli, rdzy czy złodziei, a więc nie są trwałe. Gromadzenie bogactw na ziemi nie zabezpiecza przyszłości w sposób pewny, dlatego nie daje ludziom pokoju. Dopiero zdobywanie skarbów, które mają wartość w oczach Bożych, daje uzasadnioną nadzieję wiecznego szczęścia. Ludzkie serce przywiązuje się do tego, co uważa za cenne. Ten kto pokona pokusę bogactwa, umieści swe serce tam gdzie znajduje się prawdziwy skarb, czyli u Ojca (Łk 12 :21). 

 Człowiek potrzebuje światła duchowego aby mógł rozeznawać dobro i zło oraz właściwie kierować swoim postępowaniem. W NT światłem jest Jezus i Jego nauka (J 8,12). Dzięki Jezusowi wewnętrzne oko człowieka widzi i właściwie ocenia rzeczywistość. Istnieje w człowieku „wewnętrzny organ”, który potrafi rozeznać prawdziwe dobro i nakłonić wolę do pójścia za nim. Tym organem jest sumienie, które należy kształtować nauką Chrystusa. Sumienia należy strzec od wpływu zła, gdyż jest delikatne i może ulec zniekształceniu. 

 Dwóch panów nie może mieć wspólnego niewolnika. Ich interesy są bowiem zwykle różne, a niewolnik ma oddać wszystkie swoje siły na służbę swemu panu. Bóg domaga się od człowieka całkowitego oddania. Dlatego poważną przeszkodą są dobra doczesne, które stają się bożkami. Konkurują one z Bogiem o serce człowieka i często wygrywają, stając się sensem i celem ludzkiego życia. Człowiek bowiem szybko uzależnia się od dóbr materialnych, nazwanych tutaj mamoną. Nie można jednak ustawić obok siebie dwóch wartości jako najwyższych: Boga i dóbr doczesnych. 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga! Komentarz nie związany z tematem lub obraźliwy, zostanie usunięty.