niedziela, 9 grudnia 2018

Werset spotkania Mt 5,27-32

27 Słyszeliście, że powiedziano: Nie cudzołóż! 28 A Ja wam powiadam: Każdy, kto pożądliwie patrzy na kobietę, już się w swoim sercu dopuścił z nią cudzołóstwa. 29 Jeśli więc prawe twoje oko jest ci powodem do grzechu, wyłup je i odrzuć od siebie. Lepiej bowiem jest dla ciebie, gdy zginie jeden z twoich członków, niż żeby całe twoje ciało miało być wrzucone do piekła. 30 I jeśli prawa twoja ręka jest ci powodem do grzechu, odetnij ją i odrzuć od siebie. Lepiej bowiem jest dla ciebie, gdy zginie jeden z twoich członków, niż żeby całe twoje ciało miało iść do piekła. 
31 Powiedziano też: Jeśli kto chce oddalić swoją żonę, niech jej da list rozwodowy32 A ja wam powiadam: Każdy, kto oddala swoją żonę - poza wypadkiem nierządu - naraża ją na cudzołóstwo; a kto by oddaloną wziął za żonę, dopuszcza się cudzołóstwa

 Komentarz św. Hieronima >>>

Rozważanie do Ewangelii:


 Interpretując szóste przykazanie Dekalogu, Jezus zwraca uwagę przede wszystkim na wnętrze człowieka. Nie tylko bowiem cudzołóstwo, ale także pożądliwe patrzenie na kogoś łamie prawa drugiej osoby. Jezus zwraca uwagę na intencje człowieka, mówi o wewnętrznej przemianie, która ma owocować postępowaniem czystym, tzn. pełnym miłości bliźniego. Troska o wewnętrzną czystość wymaga radykalnych postaw. Jezus mówi o tym, używając umyślnej przesady w obrazach pozbycia się oka, ręki, nogi. Wskazuje natomiast na konieczność zdecydowanej obrony wyższych wartości i radykalnego przeciwstawienia się natarczywej pokusie. Przykazanie: Nie dopuścisz się cudzołóstwa dotyczy także sprawy rozwodu. W czasach Jezusa kobieta nie mogła wystąpić z inicjatywą rozwodu i nie mogła opuścić męża. Nie była równoprawnym partnerem w związku małżeńskim, lecz stanowiła własność mężczyzny, który mógł odesłać żonę nawet z błahego powodu (Mt 19,9+). Jezus przeciwstawił się temu porządkowi. Swoim boskim autorytetem stwierdził nierozerwalność małżeństwa (Mt 19,1 -9+). Udoskonalił więc Prawo Mojżeszowe, które dopuszczało rozwód. Jezus podkreślił, że rozwód jest zaprzeczeniem Bożego zamysłu małżeństwa. Nowy związek po rozwodzie jest w rzeczywistości zdradą małżeńską. Rozwiedzeni małżonkowie narażeni są więc na grzech ciężki. Ogłoszone przez Chrystusa nierozerwalność małżeństwa jest także obroną kobiety, która odtąd nie może już być odesłana tylko dlatego, że przestała się podobać mężowi. Wyjątek .nierządu', o którym mówi Jezus, dotyczy dosłownie prostytuowania się. Słowa te odnoszono również do małżeństwa między krewnymi. Starożytni chrześcijanie widzieli tu wskazówkę co do separacji małżonków. Prawosławni i protestanci uważają. że nierząd znaczy to samo, co cudzołóstwo. dlatego usprawiedliwiają rozwody. 



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga! Komentarz nie związany z tematem lub obraźliwy, zostanie usunięty.